
W dzisiejszym ostatnim domowym spotkaniu w ramach sezonu 2024/2025 Betclic III ligi grupy IV Lewart Lubartów zremisował 2:2 przed własną publicznością z drużyną Czarni Połaniec. Bramki dla naszej drużyny zdobywali Kamil Zieliński i z rzutu karnego Paweł Myśliwiecki.
Mecz ten zaczął się fenomenalnie dla naszej drużyny, bowiem już w 8 minucie objęliśmy prowadzenie. Dobre długie podanie otrzymał Krystian Żelisko, który następnie odegrał do Łukasza Najdy. Ten zaś zagrał w pole karne do Kamila Zielińskiego, który pokonał bramkarza rywala wyprowadzając tym samym naszą drużynę na prowadzenie 1:0.
W 10 minucie mieliśmy okazję do podwyższenia prowadzenie. Piłkę na prawym skrzydle otrzymał Kamil Zieliński i odegrał ją do Mateusza Kompanickiego, który przegrał pojedynek z obrońcami. Przed polem karnym do piłki dopadł jeszcze Michał Steszuk i oddał mocny strzał na bramkę, który dobrze zablokowali obrońcy.
Goście swoją pierwszą sytuację mieli w 13 minucie po rzucie wolnym, z którego Dawid Kośmider dośrodkował w nasze pole karne. Dobrze w obronie zachował się wówczas Krystian Żelisko i wybił piłkę głową.
W 15 minucie kapitan Czarnych Damian Bawor źle wyprowadził piłkę od własnej bramki podając ją wprost pod nogi Pawła Myśliwickiego, który oddał strzał na bramkę z dystansu. Niestety był on minimalnie niecelny i piłka otarła się o boczną siatkę. Chwilę później mieliśmy rzut rożny, po którym w kierunku bramki główkował Krystian Żelisko. Strzał ten zablokował Mateusz Chmielowiec i wybił piłkę przed pole karne. Tam dopadł do niej Konrad Niegowski i oddał mocny, ale niestety niecelny strzał na bramkę.
Czarni po raz kolejny w naszym polu karnym znaleźli się w 18 minucie. Szymon Salamon dobrym dryblingiem minął kilku naszych zawodników i wbiegł z piłką w nasze pole karne. Następnie wycofał ją do Ricata Qarayeva, który wstrzelił futbolówkę ponownie w szesnastkę. Świetnie do obrony wrócił jednak Paweł Myśliwiecki, który przeciął to zagranie i daleko wybił piłkę.
W 20 minucie Paweł Myśliwiecki zagrał świetną długą piłkę na lewe skrzydło do Konrada Niegowskiego, który podał do Krystiana Żelisko. Nasz napastnik oddał mocny strzał z pierwszej piłki, który wyłapał Wiktor Kowal. Niedługo po tym Czarni ruszyli z kontrą, która zakończyła się niecelnym uderzeniem Kacpra Marszalika. W 23 minucie goście mieli natomiast rzut wolny, z którego bezpośrednio na naszą bramkę uderzył Dawid Kośmider. Trafił on jednak w mur utworzony z naszych zawodników.
W 35 minucie straciliśmy bramkę. Kacper Marszalik wrzucił z prawego skrzydła w nasze pole karne. Do piłki wyszedł Damian Podleśny, ale zanotował na tyle niefortunną interwencję, że po odbiciu od niego futbolówka trafiła pod nogi Szymona Salamona, który strzelił bramkę. Tym samym doprowadził do wyrównania 1:1.
Jeszcze przed przerwą z powrotem wyszliśmy na prowadzenie. W 43 minucie Michał Steszuk zagrał w polu karnym do Pawła Myśliwieckiego, który uderzył na bramkę. Strzał ten Maksym Kuczerenko zablokował ręką, w efekcie czego mieliśmy rzut karny. Do jedenastki podszedł Paweł Myśliwiecki i pewnym strzałem zamienił ją na bramkę. Dzięki temu na przerwę schodziliśmy prowadząc 2:1.
Po przerwie pierwsza sytuacja bramkowa miała miejsce w 50 minucie. Mieliśmy wówczas rzut wolny, z którego Aleks Aftyka dośrodkował w pole karne w kierunku Jakuba Niewęgłowskiego. Piłkę wybili jednak obrońcy, ale na przedpolu dopadł do niej jeszcze Paweł Myśliwiecki i uderzył na bramkę, Ten strzał również zablokowali obrońcy, po czym Czarni ruszyli z kontrą zakończoną strzałem wprowadzonego z ławki Adama Kramarza na naszą bramkę. Świetnie obronił go Damian Podleśny.
Goście kolejną okazję mieli w 53 minucie. Miłosz Przekota wbiegł z piłką między Michała Steszuka i Konrada Niegowskiego i został sfaulowany przez drugiego z nich. Czarni Połaniec mieli więc rzut wolny, z którego Kacper Sadłocha bezpośrednio uderzył na bramkę. Piłka poszybowała jednak wysoko ponad nią. W 64 minucie natomiast dobrą akcję przez środek przeprowadził Paweł Mróz i zagrał piłkę na lewe skrzydło do Adama Kramarza. Wbiegł on w pole karne i uderzył na bramkę. Strzał ten dobrze zablokował Jakub Niewęgłowski, po czym piłkę złapał Damian Podleśny.
Kolejny raz niebezpiecznie pod naszą bramką zrobiło się w 74 minucie. Adam Kramarz podał po ziemi do Pawła Mroza. Jakub Niewęgłowski świetnie przeciął to zagranie, a następnie debiutujący w tym w seniorskiej piłce Kamil Marciniak dobrze wybił piłkę. Chwilę później dopadł do niej jeszcze Kacper Sadłocha i uderzył ponad bramką.
W 81 minucie mieliśmy doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia. Dawid Nojszewski minął obrońcę, wbiegł z piłką w pole karne i uderzył na bramkę. Piłka niestety odbiła się od słupka i spadła pod nogi Krystiana Żelisko, który niestety dobił ponad pustą bramką.
Krystian Żelisko w tym spotkaniu nie miał już więcej okazji do zdobycia bramki, bowiem w 82 minucie obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Czarni mieli wówczas rzut wolny, z którego Kacper Sadłocha mocno dośrodkował w światło bramki. Damian Podleśny wypiąstkował piłkę, po czym odbiła się ona od jednego z naszych zawodników i trafiła pod nogi Szymona Salamona, który oddał strzał na bramkę. Piłka zmierzała do naszej siatki, ale wówczas Krystian Żelisko uratował nas od straty bramki interweniując ręką na linii bramkowej. Sędzia oczywiście podyktował za to zagranie rzut karny i odesłał naszego zawodnika do szatni. Do jedenastki podszedł Kacper Sałocha i pewnym strzałem pokonał naszego bramkarza, doprowadzając do remisu 2:2. W ostatnim w tym sezonie meczu domowym wywalczyliśmy więc 1 punkt.
Lewart Lubartów-Czarni Połaniec 2:2 (2:1)
Bramki: Zieliński 8’ Myśliwiecki (k.) 43’ (Lewart)- Salamon 35’, Sadłocha (k.) 83’ (Czarni)
Składy: Lewart: Podleśny- Kompanicki, Niewęgłowski, Marciniak, Niegowski- Aftyka (84’ Socha), Myśliwiecki, Steszuk- Zieliński (90+3’ Smolarz), Żelisko, Najda (69’ Nojszewski)
Czarni: Kowal- Marszalik, Kuczerenko (46’ Mróz), Bawor (84’ Jaskot), Qarayev (84’ Bakowski)- Chmielowiec (46’ Sadłocha), Kośmider (46’ Kramarz)- Salamon- Przekota, Kilian, Salamon- Gaj
Żółte kartki: Myśliwiecki 38’, Niegowski 53’ (Lewart)- Kuczerenko 37’, Salamon 69’ (Czarni)
Czerwona kartka: Żelisko 82’ (Lewart)
MKS Lewart Lubartów współfinansowany jest ze środków budżetu Miasta Lubartów.